Zachęta 30, 26-650 Przytyk
(48) 618 00 83 /

Informacje parafialne

2021-11-27

LIST BISKUPA RADOMSKIEGO NA PIERWSZĄ NIEDZIELĘ ADWENTU 2021 R.

LIST BISKUPA RADOMSKIEGO NA PIERWSZĄ NIEDZIELĘ ADWENTU 2021 R.

Drodzy bracia i siostry!

Rozpoczynamy okres adwentu, który jest czasem nadziei i szansą na odnowienie naszego życia z Bogiem. Mamy wiele doświadczeń duchowych, dzięki którym potrafimy dostrzec i z oddaniem przeżywać dary udzielone nam przez Boga. Stajemy dziś z dziękczynieniem za ofiarowane życie i opiekę Bożej Opatrzności, szczególnie w czasie pandemii i wśród wielu tajemnic cierpienia. Doceniamy wszelkie owoce Miłości Boga, jakie wypełniają nasze życie dzięki ofiarności innych ludzi i które sami z oddaniem staramy się rozwijać w każdym człowieku. Nade wszystko, pragniemy dziękować za dar wiary, dzięki której odkrywamy, że Bóg żyje i chce, abyśmy z Nim żyli.

Ostatnie miesiące przyniosły wiele wydarzeń, w których mogliśmy docenić wartość wspólnoty i przeżyć w naszych parafiach tajemnice wiary. Wśród nich szczególne miejsce miało dzieło Jerycha Rodzin. Razem z wami dziękuję Bogu za tak obfite dary Jego łaski, jakie stały się naszym udziałem. Oddanie duszpasterzy i animatorów życia religijnego w parafiach, owoce sprawowanych sakramentów, duchowa siła płynąca ze wspólnej modlitwy oraz trwanie na indywidualnej i rodzinnej adoracji przed Najświętszym Sakramentem, są zauważalnymi znakami szczerości serca i ufności wobec Boga. Niech przemożne orędownictwo Matki Najświętszej
i Świętego Józefa wspiera wszystkich małżonków, uświęca rodziny i przyczynia się do umocnienia wiary w naszej diecezji. Chcemy być ludźmi sprawiedliwymi, szanującymi i z troską przeżywającymi ofiarowane nam przez Boga dobro. Dlatego warto, abyśmy razem z prorokiem Jeremiaszem wyznali dziś: „Pan naszą sprawiedliwością” (Jr 33,16).

            Dzisiejszy fragment Ewangelii według świętego Łukasza stawia nas wobec ludzi dostrzegających wokół siebie wiele znaków i doświadczających bezradności wobec trudów i zagrożeń dla swojego życia. Nie chcemy zamknąć oczu i naszych serc wobec tych, którzy czekają
na świadków dobroci Boga, potrzebują wsparcia i często wśród ogromu wyzwań tracą nadzieję. Każdy z nas powinien z odpowiedzialnością przyjąć hasło nowego roku duszpasterskiego: „Posłani w pokoju Chrystusa” i tak przeżywać Sakrament Eucharystii, żeby nie tylko potwierdzić swój udział we Mszy Świętej, ale dzięki duchowym darom stać się dla innych drogą do spotkania Boga i doświadczenia Jego opieki.

            Wiemy, że taka postawa nie jest prosta i niezmiennie ważne jest wołanie o dojrzałość naszej wiary. Bóg zachęca nas dzisiaj, abyśmy razem z psalmistą prosili Go: „Daj mi poznać Twoje drogi Panie i naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami. Prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń, Boże i Zbawco w Tobie mam nadzieję” (Ps 25,4bc-5ab). Pragniemy także z odpowiedzialnością przyjąć przywołane dzisiaj słowa Św. Pawła, który prosi abyśmy stawali się coraz doskonalszymi, a nasze serca niech zostaną utwierdzone w pragnieniu świętości Boga (Por. 1 Tes, 3,13; 4,1). Tyle razy już słyszeliśmy w naszym życiu wezwanie do poprawy i zachętę do troski o świętość. Czy prośby te przyniosły jakieś efekty? Czy słysząc o świętości innych, których nazywamy świadkami Boga, rodzi się w nas chęć ich naśladowania i staramy się odnaleźć w naszym życiu podobne drogi wiary?

            Mija jedenaście tygodni od beatyfikacji Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Z radością przeżywaliśmy uroczystość jego beatyfikacji i z nadzieją przywołujemy jego wstawiennictwa.
Co nam mówi o świętości Boga jego życie i wiara? Wśród tak wielkiego bogactwa jego słów
i czynów wyjątkowe miejsce zajmują Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego, z których błogosławiony Stefan uczynił nie tylko program życia Kościoła, ale przede wszystkim były codziennym pragnieniem jego życia i drogą świętości. Nic nie straciło na wartości pragnienie życia z Bogiem, którego Królewska godność jest wezwaniem, aby wszystkie nasze starania miały swe źródło
w Bogu i były znakiem wiary w życiu „osobistym, rodzinnym, narodowym i społecznym”. Jak ważne jest w każdym czasie wołanie, a dziś chcemy przyjąć je do siebie, abyśmy żyli w łasce Boga i wspierali innych w tych pragnieniach. Nie bądźmy obojętni na błaganie, abyśmy porzucili grzechy i stali się „Domem Bożym i Bramą Niebios dla pokoleń wędrujących przez polską ziemię do wiecznej Ojczyzny”. Nasze decyzje, choć mogą być komentowane jako wypełnienie obowiązku religijnego, stają się źródłem działania w nas mocy miłości, pokoju, dobroci i wierności samego Boga. Dla Niego nie ma nic niemożliwego! (Por. Łk 1, 37)

Przeżywając adwent jako czas nadziei, stajemy szczególnie przy wszystkich, którzy oczekują na narodziny dziecka i z wielkim poświęceniem troszczą się o poszanowanie życia. Gromadząc się na Mszach Roratnich i przygotowując się na Boże Narodzenie, wraz z błogosławionym Stefanem stajemy z dziękczynieniem za bogactwo Miłości Boga wpisane w małżeństwo i rodzinę. Każdy z nas czerpie ze skarbca rodziny. Każdy, choć w różny sposób, powinien przyczynić się
do rozwijania darów, jakie wnosi w życie małżonków sakrament małżeństwa i jakie rodzice ofiarują dzieciom pragnąc „wychować młode pokolenie w wierności Chrystusowi”. Niech bliska będzie wszystkim rodzicom, wychowawcom i duszpasterzom wytrwała troska o przekazanie dzieciom i młodzieży prawd wiary poprzez lekcje religii i katechezę parafialną. Jak bardzo potrzebują oni naszej pomocy w doświadczeniu bliskości Pana Boga i włączeniu się w życie Kościoła.

Nasza wspólnota z Bogiem jest siłą tych darów, które ofiarujemy innym. Jak wyraźną odpowiedzią na hasło nowego roku duszpasterskiego: „Posłani w pokoju Chrystusa” jest prośba
z kolejnego Jasnogórskiego Ślubu, aby „wszystkie Dzieci Narodu żyły w miłości i sprawiedliwości, w zgodzie i pokoju”. Gdy słowa te staną się zobowiązaniem naszego życia na każdy dzień, wówczas nigdy nie zrezygnujemy z walki o usunięcie wad i będziemy wytrwali w trosce o cnoty „wierności i sumienności, pracowitości i oszczędności, wyrzeczenia się siebie i wzajemnego poszanowania, miłości i sprawiedliwości społecznej”.

Drodzy bracia i siostry!

Błogosławiony Kardynał Stefan Wyszyński całe swe życie i drogę świętości zawierzył Matce Bożej. Poprzez dzieło Jerycha Rodzin, my także zawierzyliśmy szczególnej opiece Maryi nasze rodziny, diecezję i każdego z nas. Przed nami 30. rocznica powstania diecezji radomskiej, jaką będziemy obchodzili 25 marca. Niech nasza duchowa troska i oddanie dla Matki Bożej, będzie także przygotowaniem do przeżycia 50. rocznicy rozpoczęcia peregrynacji w naszych parafiach Kopii Cudownego Wizerunku Jasnogórskiego, który po latach „aresztowania” przez władze Polski Ludowej, 18 czerwca 1972 roku wrócił na szlak nawiedzenia właśnie w Radomiu. Niech przeżywane przez nas tajemnice Zbawienia w obecnym czasie przyniosą umocnienie wiary
i zjednoczenie wspólnoty naszej diecezji na przyszłość ofiarowaną nam przez Boga. 

Wasz biskup Marek

 

2021-11-27

Informacja Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Radomiu

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Radomiu w trosce o ochronę zdrowia wszystkich osób przypomina o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa
w czasie pandemii COVID-19.

Aktualne zasady i ograniczenia to:

·        Ograniczenia w przemieszczaniu się:

Obowiązek utrzymania co najmniej 1,5-metrowej odległości między pieszymi. Wyłączeni z tego obowiązku są: rodzice z dziećmi wymagającymi opieki
(do 13 roku życia), osoby wspólnie mieszkające,  osoby z orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności, osoby z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego, osoby niemogące się samodzielnie poruszać i ich opiekunowie.

·        Zasłanianie ust i nosa wyłącznie za pomocą maseczki

Zasłanianie ust i nosa przy pomocy maseczki w przestrzeniach zamkniętych jest obowiązkowe w całym kraju. Chusty, przyłbice i szalki nie są dozwolone, ponieważ nie spełniają swojej podstawowej funkcji, czyli nie chronią przed wirusem.Usta i nos trzeba obowiązkowo zasłaniać m.in.:

- na terenie nieruchomości wspólnych (np. na klatce schodowej); w autobusie, tramwaju i pociągu; w sklepie, galerii handlowej, banku, na targu, na poczcie;

- w kinie i teatrze; u lekarza, w przychodni, w szpitalu, salonie masażu i tatuażu;

- w kościele i szkole, na uczelni w czasie przerw między lekcjami i zajęciami, chyba że inaczej postanowi kierujący podmiotem;

- w urzędzie i innych budynkach użyteczności publicznej (w sądzie, w instytucji kultury, w bankach, na poczcie itp.);

- w zakładzie pracy, jeśli w pomieszczeniu przebywa więcej niż 1 osoba (chyba, że pracodawca postanowi inaczej); w zakładzie pracy podczas bezpośredniej obsługi klienta/interesanta;

Z obowiązku zakrywania ust i nosa są zwolnione jedynie osoby posiadające zaświadczenie lekarskie lub dokument potwierdzający: całościowe zaburzenia rozwoju, zaburzenia psychiczne, niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym lub głębokim, trudności w samodzielnym odkryciu lub zakryciu ust lub nosa, zaawansowane schorzenia neurologiczne, układu oddechowego lub krążenia, przebiegające z niewydolnością oddechową
lub krążenia.

Nie trzeba zasłaniać ust i nosa: na świeżym powietrzu, w lesie, parku,
w zieleńcach, ogrodach botanicznych, ogrodach zabytkowych, na drogach
i placach, na terenie cmentarzy, promenad, bulwarów, miejsc postoju pojazdów, parkingów leśnych, w rodzinnych ogródkach działkowych i na plaży
oraz w czasie podróży prywatnym samochodem, motocyklem, czterokołowcem, motorowerem, w zakładzie pracy oraz w obiektach gastronomicznych w celu spożycia posiłku. 

PPIS w Radomiu zachęca wszystkich obywateli do włączenia się w pomoc
w walkę z SARS-CoV-2 w obliczu zagrożenia epidemicznego o zasięgu globalnym.

W czasie epidemii koronawirusa ważne jest abyśmy przestrzegali zasad dystansu, dezynfekcji rąk, powierzchni, noszenia maseczek (DDM) oraz szczepili się przeciw koronawirusowi, bo to nasza szansa i nadzieja na powrót do normalności. Szczepienia chronią przed ciężkim przebiegiem choroby (w tym zgonem
z powodu COVID-19), przed zachorowaniem u wielu osób.

Szczepienia to najskuteczniejsza metoda zapobiegania chorobom zakaźnym. Zależy nam na tym, by jak najwięcej Polaków chciało i mogło uchronić się przed zachorowaniem na COVID-19.

Od naszej wspólnej odpowiedzialności zależy to jak szybko poradzimy sobie z wirusem SARS-CoV-2.

Dzięki naszemu zaangażowaniu w walkę z zagrożeniem COVID-19 będziemy mogli ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa oraz pomóc sobie
i naszym bliskim w zachowaniu zdrowia.

Lucyna Wiśniewska

Państwowy Powiatowy

Inspektor Sanitarny w Radomiu

2021-10-16

SYNOD, CZYLI NASZA WSPÓLNA DROGA List pasterski w związku z XVI Zgromadzeniem Ogólnym Synodu Biskupów

SYNOD, CZYLI NASZA WSPÓLNA DROGA

 

List pasterski w związku z  XVI Zgromadzeniem Ogólnym Synodu Biskupów

 

 

Drogie Siostry, drodzy Bracia,

 

„(…) Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu” (Mk 10,45). To, usłyszane przed chwilą zdanie Chrystusa, można potraktować nie tylko jako streszczenie całej dzisiejszej liturgii Słowa, ale w ogóle jako streszczenie Ewangelii. Chrystus przyszedł, aby służyć! Nie możemy też pominąć kontekstu, w którym padły te słowa. Oto Jan i Jakub próbują sobie „załatwićˮ pierwsze miejsca w Królestwie Bożym. Inni uczniowie jawnie się na to oburzają, pewnie dlatego, że sami chcieliby je dostać. A Chrystus cierpliwie tłumaczy: przyszedłem nie dla pierwszych miejsc, przyszedłem, aby służyć i „dać swoje życie jako okup za wielu”(Mk 10,45).

 

Tłumaczy to także dzisiaj i nam. Tłumaczy to swojemu Kościołowi, który powinien – jak słyszeliśmy w drugim czytaniu – trwać mocno w wyznawaniu wiary (por. Hbr 4,14) i przez to wyznawanie, tak słowem, jak i stylem życia, ukazywać światu Chrystusa – Sługę. Nie uciekniemy dziś przed podwójnym pytaniem. Najpierw warto zapytać samego siebie: czy inni, patrząc na moje życie, mogą zobaczyć w nim odbicie Chrystusa-Sługi, czy raczej widzą tylko kogoś nieustannie zatroskanego o własną pozycję i własne sprawy, ciągle oburzonego na drugich, szczelnie zamkniętego w swoim mikroświecie? I dalej: co można zobaczyć, patrząc na życie naszych kościelnych wspólnot: Chrystusa pochylonego w służbie najsłabszym, czy zatroskanie o wizerunek instytucji, walkę o zwycięstwo takiej czy innej opcji duszpasterskiej, a nawet politycznej?

 

Napięcia i spory między uczniami Chrystusa nie są niczym nowym, co dzisiejsza Ewangelia dobitnie ilustruje. Być może jednak obecnie są one jeszcze bardziej gorszące, bo przecież misja Chrystusa już się dopełniła. Otrzymaliśmy już Ducha Świętego. Jego tchnienie może nas doprowadzić do wspólnego rozpoznania woli Bożej. Jak Go słuchamy? Jak wygląda w naszych wspólnotach rozmowa o tym, co dziś Duch Boży mówi do Kościoła? Na ile potrafimy odwrócić wzrok od własnych spraw i dostrzec drugich, z ich potrzebami i doświadczeniami?

 

Nie powinniśmy uciekać od tych pytań, jeśli chcemy, by Kościół – od małych wspólnot wewnątrz parafii, poprzez same parafie i diecezje, aż po jego wymiar powszechny – podążał drogami wskazanymi przez Ducha Świętego. Nim zabierzemy się za jakiekolwiek reformy, potrzebny jest nam rachunek sumienia z tego, jak ze sobą rozmawiamy, jak nawzajem się słuchamy i jak rozeznajemy wolę Bożą? Nie tylko w sposób osobisty i indywidualny, ale także wspólnotowy.

 

Tydzień temu papież Franciszek rozpoczął uroczyście XVI Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów na temat: „Ku Kościołowi synodalnemu:  komunia, uczestnictwo, misja”. Synod to narzędzie, którym Kościół posługuje się praktycznie od swoich początków. Apostołowie zbierali się razem, aby podejmować decyzje pod tchnieniem Bożego Ducha (por. Dz15,1-33). Potem przez wiele wieków następcy Apostołów – biskupi –gromadzili się na synodach, by rozeznawać, jaka jest wola Boża względem Kościoła. Przez wieki synody były podstawowym sposobem podejmowania kościelnych decyzji.

 

Tym razem papież Franciszek pragnie, aby w synodalnym doświadczeniu uczestniczyli nie tylko biskupi. Do pójścia wspólną drogą rozeznania woli Bożej zaprasza wszystkich – bo wszyscy przez chrzest i bierzmowanie otrzymali Ducha Świętego, a w Eucharystii karmią się jednym Ciałem Żyjącego Pana. W ten sposób budują Mistyczne Ciało Chrystusa, czyli Kościół, za który są współodpowiedzialni. Samo słowo „synod” oznacza podążanie wspólną drogą. Synodalne prace potrwają dwa lata. Najpierw będzie miała miejsce faza diecezjalna, w przyszłym roku kontynentalna, a wreszcie w 2023 – powszechna. Jednak papież Franciszek chce, aby styl wspólnotowego rozeznawania stał się stałą praktyką Kościoła.

 

W czasie synodu mamy przyjrzeć się temu, w jaki sposób razem, duchowni i świeccy, budujemy wspólnotę Kościoła, począwszy od najmniejszej parafii. Czy i jak w Kościele ze sobą rozmawiamy? Jak często spotykamy się, by wspólnie szukać woli Bożej, a gdy już do takiego spotkania dojdzie, to na ile potrafimy cierpliwie słuchać siebie nawzajem, szanując zdanie drugiego? Ile jest w nas odwagi, żeby wypowiadać to, co w sercu rozpoznajemy jako możliwy głos Ducha Świętego? Czy nasze wspólnoty dają nam poczucie bezpieczeństwa, gdy próbujemy wypowiedzieć sprawy trudne? Papież proponuje, żebyśmy się nad tym zastanowili na różnych poziomach organizacji Kościoła, zarówno w nieformalnym gremiach, jak i w ruchach, stowarzyszeniach, parafiach i diecezjach. I jeszcze jedno pytanie, które Ojciec Święty podkreśla szczególnie: czy z naszej rozmowy o Kościele nie wykluczamy tych, których głos łatwo zignorować, bo są z jakiegoś powodu słabsi, zmarginalizowani i mniej obecni w „głównym nurcie” życia Kościoła?

 

Synodalne podejście musi zachowywać wrażliwość na włączenie do rozmowy wszystkich, nie wiadomo bowiem, przez kogo Duch Święty zechce przemówić. On „wieje kędy chce” (por. J 3,8) i kogokolwiek może wybrać jako swoje narzędzie. Wykluczenie kogoś ze wspólnotowego rozeznania może więc oznaczać pozbawienie się możliwości rozpoznania woli Bożej. Synodalne podejmowanie decyzji nie jest łatwe, bo zakłada, że głos Ducha wychodzący od jednego członka wspólnoty zostanie potem rozpoznany przez pozostałych, w których działa przecież ten sam Duch. Cierpliwość w słuchaniu i gotowość do nawrócenia, czyli nie tylko do zmiany własnych przekonań, ale do przemiany serca, są w takiej wspólnej drodze nieodzowne. Tym właśnie synodalny styl podejmowania decyzji różni się zarówno od władzy absolutnej, gdzie rację ma sprawujący władzę, jak i od demokracji, gdzie zwycięża ten, kto jest w stanie zdobyć choćby minimalną większość. W Kościele rację ma Duch Święty, a wszystkie ludzkie struktury władzy muszą służyć temu, by rozpoznać Jego tchnienie i mu się poddać.

 

Ten ideał nie jest łatwy do osiągnięcia. W Kościele istnieją – także na mocy prawa – struktury synodalnego rozeznania, jak na przykład parafialne i diecezjalne rady duszpasterskie, rady prezbiterów. Niestety nie zawsze i nie wszędzie są one rzeczywistym doświadczeniem wspólnotowej drogi rozeznania świeckich i duchownych, przełożonych i podwładnych. Nie zawsze i nie wszędzie w Kościele szuka się głosów z peryferii. Nie zawsze i nie wszędzie wysłuchuje się z miłością i szacunkiem ludzi zranionych, odrzucanych, mało znaczących w oczach świata. Proponowany przez Papieża rachunek sumienia z synodalności może nam pomóc w zmierzeniu się z tymi problemami. Ale pomoże tylko wtedy, gdy spróbujemy w naszych wspólnotach – od najmniejszych po największe – szczerze porozmawiać. Tam, gdzie zaufanie zostało z jakiegoś powodu nadszarpnięte, będzie to bardzo trudne. Nie ma jednak lepszego sposobu na odbudowę zaufania, jak spotkanie, bycie razem, cierpliwy dialog, któremu towarzyszy świadomość Bożej obecności.

 

Realizacja papieskiego zaproszenia do uczestnictwa w synodzie wymaga oczywiście także pewnej organizacji. Chodzi bowiem nie tylko o same spotkania i rozmowy we wspólnotach, choć już one są wielką wartością. Synod ma być też okazją do uświadomienia sobie, gdzie jesteśmy na drodze budowania synodalnej wrażliwości, czyli do wskazania, jakie napotykamy trudności, a jakie mamy dobre praktyki i doświadczenia? Głosy z synodalnego dialogu we wspólnotach lokalnych trzeba będzie zebrać, podsumować, przekazać dalej. Wkrótce zatem parafie powinny otrzymać szczegółowe informacje na temat przebiegu diecezjalnego etapu synodu, który potrwa kilka najbliższych miesięcy.

 

Nie trzeba jednak czekać na wytyczne organizacyjne, by zacząć rozmawiać. Można zacząć od wspólnot rodzinnych i dialogu małżeńskiego. Można porozmawiać z sąsiadami, czy koleżankami i kolegami z pracy. Można już włączyć pytanie o to, jak wspólnie szukamy woli Bożej,w tematy spotkań wspólnot parafialnych, zakonnych, diecezjalnych. A przede wszystkim można i trzeba w modlitwie osobistej i wspólnotowej wzywać Ducha Świętego, aby towarzyszył swoim tchnieniem wszystkim synodalnym rozmowom. Żeby podpowiadał, jak włączać do dialogu tych, którzy trzymają się z boku, albo którzy zostali zepchnięci na peryferie naszych wspólnot. Żeby otwierał nam serca na to, co mają do powiedzenia inni. Żeby uczył słuchania cierpliwego, empatycznego, wytrwałego oraz mówienia pokornego i odważnego zarazem. Żeby umacniał Kościół w mężnym wyznawaniu wiary (por. Hbr 4,14), czyli w ukazywaniu światu Chrystusa, który „nie przyszedł aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mk 10,45).

 

„Stajemy przed Tobą Duchu Święty, zgromadzeni w Twoje Imię. Pokaż nam drogę, którą powinniśmy iść i naucz jak nią podążać”!

 

Prosimy o Wasze życzliwe i żywe uczestnictwo w synodzie oraz życzymy wielu dobrych doświadczeń w czasie synodalnych spotkań.

 

Na wspólną drogę z serca błogosławimy, w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego!

 

 

Podpisali: Pasterze Kościoła w Polsce

Warszawa, dnia 7 października 2021 r.

2021-09-04

MODLITWA W INTENCJI MISJI PARAFIALNYCH

 

MODLITWA W INTENCJI MISJI PARAFIALNYCH

 


PANIE JEZU CHRYSTE,

TY  PRAGNIESZ ZBAWIENIA KAŻDEGO CZŁOWIEWKA.

POLECAMY CI MISJE ŚWIĘTE W NASZEJ PARAFII.

NIECH BĘDZIE TO CZAS ŁASKI I BŁOGOSŁAWIEŃSTWA,

POJEDNANIA I ODNOWY.

MIŁOSIERDZIA I NADZIEI.

BOŻE OJCZE,

SPRAW, ABYSMY OTWORZYLI SIĘ NA TWOJE SŁOWO.

WSZYSTKIM DAJ ŁASKĘ ODNOWY WIARY

I POKÓJ SUMIENIA;

RODZINOM DAR POJEDNANIA I MIŁOŚCI;

MŁODZIEŻY CHRZEŚCIJAŃSKI ENTUZJAZM

I RADOŚĆ SŁUŻBY BOGU, OJCZYŹNIE I BLIŹNIM.

POŚLIJ NAS DO KAŻDEGO,

KTO POTRZEBUJE TWOJEGO MIŁOSIERDZIA,

BY POWSTAĆ Z GRZECHU DO NOWEGO ŻYCIA.

DUCHU ŚWIĘTY,

BĄDŹ ŚWIATŁEM I NATCHNIENIEM

DLA WSZYSTKICH PARAFIAN I MISJONARZA,

KTÓRY DO NAS PRZYBĘDZIE.

MARYJO, NASZA MATKO I KRÓLOWO – MÓDL SIĘ ZA NAMI.

ŚWIĘTY JÓZEFIE – MÓDL SIĘ ZA NAMI.

ŚWIĘTA ANNO – MÓDL SIĘ ZA NAMI

WSZYSCY ŚWIĘCI I ŚWIĘTE BOŻE – MÓDLCIE SIĘ ZA NAMI.

AMEN.

2021-09-04

POŁĄCZYŁA ICH ŚWIĘTOŚĆ List biskupów polskich z okazji beatyfikacji Kard. Stefana Wyszyńskiego i M. Elżbiety Róży Czackiej

 

POŁĄCZYŁA ICH ŚWIĘTOŚĆ

 

List biskupów polskich z okazji beatyfikacji

Kard. Stefana Wyszyńskiego i M. Elżbiety Róży Czackiej

 

 

1.   Effatha – otwórz się

 

Usłyszeliśmy przed chwilą ważne słowa: Effatha – otwórz się oraz: Odwagi! Nie bójcie się, Ja jestem. Żeby móc świadczyć o Bogu i pomagać innym, trzeba otworzyć się na Bożą łaskę, która niezależnie od naszej kondycji fizycznej, życiowych przeciwności, cierpienia i przykrych doświadczeń może przynieść w nas i przez nas obfite owoce. Potrzebna też jest odwaga, dzięki której możemy pokonywać nasze słabości i lęki naszej codzienności.

Za tydzień będziemy przeżywać radosną uroczystość beatyfikacji kardynała Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia oraz Matki Elżbiety Czackiej, niewidomej założycielki Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża i Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach. Bóg mógł przez nich dokonać wielkich rzeczy, bo otworzyli się na Jego łaskę i z odwagą podjęli swoje powołanie, służąc innym.

 

2. Bóg prowadzi różnymi drogami

 

Róża Czacka, późniejsza Matka Elżbieta, urodziła się w Białej Cerkwi – dziś Ukraina – 22 października 1876 r., w znanej arystokratycznej rodzinie. Jej stryj, Włodzimierz, był kardynałem i bliskim współpracownikiem papieży. Róża otrzymała staranne wychowanie i wykształcenie. W wieku 22 lat straciła wzrok. Jej ślepota stała się wielką traumą dla rodziny, która nie umiała przyjąć jej niepełnosprawności. Jak zaakceptować to, na co nie potrafili się zgodzić nawet najbliżsi? Po trzech dniach modlitwy i rozmyślania Róża zrozumiała, że może liczyć tylko na Boga, któremu ufała i na siebie. Na szczęście posłuchała rady doktora Gepnera, który powiedział jej prawdę: Wzrok jest na zawsze stracony, ale zarazem wskazał jej drogę mówiąc, że nikt do tej pory w Polsce nie zajął się niewidomymi. Zrozumiała, że otrzymała wskazówkę na przyszłość. Postanowiła stworzyć instytucję, w której niewidomi będą się kształcić i przygotowywać do samodzielnego życia. Po latach napisała: Tak jak doktor Gepner był moim wielkim dobroczyńcą, tak moim największym szczęściem jest to, że zostałam niewidomą. Cóż by ze mnie było, gdyby nie to kalectwo? Jakie byłoby moje życie, życie bez niego? Jej ślepota stała się skałą, na której Bóg mógł wybudować piękny dom. Nadano mu nazwę: Dzieło Lasek lub też Triuno – na cześć Trójcy Przenajświętszej. A dewizą tego Dzieła było: niewidomy człowiekiem użytecznym. Po raz pierwszy w Polsce podjęto pracę z niewidomymi, a nie tylko dla niewidomych. Matka Czacka chciała, aby przygotowujący się do samodzielnego życia niewidomi zrozumieli, że mogą być szczęśliwi, mimo swojej ślepoty.

To nowe, rewolucyjne odkrycie, które Matka Elżbieta zawdzięczała własnej niesprawności, było elementarnie proste, bo odwoływało się do nauki Krzyża. Zmagając się ze swoim kalectwem i pytając, jak własną biedę przekształcić w źródło pomocy dla innych, żyjących w trudniejszej sytuacji, zrozumiała, że cierpienie może stać się uprzywilejowanym miejscem spotkania z Bogiem i dotarcia do prawdy, którą trudno dostrzec ludziom fizycznie sprawnym i zaaferowanym problemami dnia codziennego. Z pełną jasnością widziała, że najbardziej zbliżamy się do Boga, kiedy jesteśmy blisko człowieka, który cierpi i jest w potrzebie. Podstawowe zadanie polega na tym, aby usłyszeć głos ludzi, których zagłusza cierpienie i zgiełk świata, i stworzyć przestrzeń, w której człowiek znajdzie spokój i miejsce do refleksji, a z czasem też drogę, która prowadzi do Boga. I Laski stały się takim miejscem, gdzie oprócz przygotowania dzieci i młodzieży do samodzielności, znaleźli miejsce poszukujący Boga i sensu życia. Byli to ludzie z różnych środowisk społecznych i politycznych. To dzięki Matce i ks. Korniłowiczowi – ojcu duchowemu Dzieła – mogli się czuć w Laskach, jak w domu. Mogli tam zobaczyć, jak owocuje Ewangelia wcielona w życie i jak wygląda współpraca niewidomych, sióstr, świeckich i księży. Wcielona w życie Ewangelia przygotowuje miejsce, w którym jest możliwe podejmowanie wspólnych zadań, przezwyciężanie niezdrowych ambicji i nieporozumień.

Z takim ewangelicznym Kościołem spotkał się w Laskach ksiądz Stefan Wyszyński i z ogromnym przejęciem pisał o tym do Matki Czackiej: Uderzyło mnie to, że ludzie Matki mają ten jakiś szczególny wzrok. Oni patrzą z pogodnym bohaterstwem. W takie chrześcijaństwo ksiądz Wyszyński wpisał swoje kapłaństwo.

Przyszły prymas urodził się 3 sierpnia 1901 roku w Zuzeli nad Bugiem, na pograniczu Podlasia i Mazowsza. W kraju zniewolonym i prześladowanym, gdyż Polska była jeszcze pod zaborami, małego Stefana – podobnie jak młodą Różę – rodzina nauczyła miłości do Boga, Kościoła, Ojczyzny i Matki Najświętszej. Po wstąpieniu do seminarium duchownego we Włocławku okazało się, że jest chory na ciężkie zapalenie płuc. Choroba postępowała tak szybko, że zarówno on sam, jak i jego przełożeni bali się, że nie dożyje do święceń kapłańskich. Stefan modlił się do Matki Najświętszej, aby wyprosiła mu łaskę święceń i aby mógł odprawić przynajmniej kilka Mszy Świętych. Cierpienie, którego doświadczył w czasie seminarium, nauczyło go, jak sam powie, patrzeć z pokorą na drugiego człowieka.

W czasie studiów seminaryjnych spotkał księdza Władysława Korniłowicza, o którym powiedział, że wywarł on ogromny wpływ na całe jego życie duchowe i kapłańskie. Ta znajomość, która podczas studiów na KUL-u przerodziła się w głęboką przyjaźń, przetrwała aż do śmierci księdza Korniłowicza. Na ukształtowanie osobowości i formacji społecznej księdza Wyszyńskiego duży wpływ mieli także wybitni księża społecznicy: ks. Antoni Szymański – rektor KUL, O. Jacek Woroniecki – wybitny tomista i pedagog oraz ks. Antoni Bogdański – naczelny kapelan harcerstwa. Dlatego nauczanie społeczne Kościoła traktował jako ważną część misji ewangelizacyjnej.

 Święcenia kapłańskie otrzymał Wyszyński 3 sierpnia 1924 r. w katedrze włocławskiej. W czasie studiów w Lublinie działał w Stowarzyszeniu Katolickiej Młodzieży Akademickiej „Odrodzenie”. W marcu 1946 r. papież Pius XII mianował księdza Wyszyńskiego biskupem lubelskim, a 12 listopada 1948 r. arcybiskupem gnieźnieńskim i warszawskim, Prymasem Polski. 27 listopada 1952 r. został mianowany kardynałem. Niestety ówczesne władze komunistyczne nie wyraziły zgody na jego wyjazd do Rzymu na konsystorz, na którym miał odebrać kapelusz kardynalski. Mógł to uczynić dopiero 6 maja 1957 roku.

Pierwsze spotkanie księdza Wyszyńskiego z matką Czacką miało miejsce w lipcu 1926 roku w Laskach, gdzie przyjechał na zaproszenie księdza Korniłowicza. Zapoczątkowana wtedy przyjaźń z Dziełem Niewidomych i jego założycielami przetrwała aż do końca dni wielkiego Prymasa. Jego relacje z matką Czacką zacieśniły się szczególnie w czasie okupacji. Po wybuchu wojny ksiądz Wyszyński musiał opuścić Włocławek, gdyż był poszukiwany przez Gestapo. Ukrywał się najpierw u rodziny we Wrociszewie, później w Żułowie i Kozłówce na Lubelszczyźnie. W czerwcu 1942 roku przyjechał do Lasek na miejsce księdza Jana Ziei, jako kapelan sióstr, opiekun niewidomych, a także jako kapelan Armii Krajowej i duszpasterz okolicznej ludności.

O wielkim wpływie, jaki matka Czacka wywarła na jego życie, najlepiej świadczy kazanie, które wygłosił w czasie jej pogrzebu, 19 maja 1961 r. w Laskach: W tej chwili moim obowiązkiem jest stanąć przy tym obfitym źródle wody żywej i z pomocą nieudolnych słów pochwycić przynajmniej odrobinę ożywczych wspomnień z bogatego życia Matki naszej, Matki naszych serc (...), czerpaliśmy z bogatego ducha naszej Matki i duchowości tego ubłogosławionego przez Boga miejsca.

Po śmierci Matki ksiądz Prymas często wracał do grobów założycieli Dzieła. Przed wyjazdem
do Rzymu na sesje soborowe, przed trudnymi rozmowami z ówczesną władzą komunistyczną, niepostrzeżenie i bez zapowiadania się, chociaż na chwilę przyjeżdżał do Lasek, aby tam się modlić. Co roku, z wyjątkiem uwięzienia czy choroby, po wielkoczwartkowym Mandatum w archikatedrze, jechał do Lasek, by tam razem z niewidomymi, siostrami i świeckimi pracownikami Dzieła trwać na adoracji i napełniać się mocą płynącą z paschalnego krzyża światła i zwycięstwa Chrystusowej miłości, aby potem mieć ją dla każdego.

Wiemy, że o księdzu Prymasie napisano ostatnio wiele. Ukazały się jego przemówienia i kazania, powstały nowe filmy i książki. Najczęściej teksty te mówią o nim jako duszpasterzu, wielkim mężu stanu, patriocie, społeczniku, nawet polityku. Często prymas ukazany jest jako człowiek walki z komunizmem. Ale to, co było jego priorytetem, podobnie jak u Matki Czackiej, to troska i walka o człowieka, o jego wolność, po to, by człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boże, mógł jaśnieć pełnym blaskiem wolności, prawdy, miłości i przebaczenia.  Dlatego tak bardzo troszczył się zarówno o wolność jak i świętość Kościoła i o dobro wspólne  Ojczyzny, rozumiane jako respektowanie praw każdego Polaka i ułatwianie mu wykonywania obowiązków.

Szczególnie ważny etap w jego życiowej misji rozpoczął się wraz z nominacją na arcybiskupa metropolitę gnieźnieńskiego i warszawskiego oraz prymasa Polski, gdy wziął na siebie odpowiedzialność za dwie archidiecezje i cały Kościół w Polsce. W konfrontacji z totalitarnym systemem komunistycznym z jednej strony wzywał do włączenia się Polaków w odbudowę zrujnowanego przez wojnę kraju, a z drugiej napominał rządzących, by respektowali prawa człowieka. Odznaczał się cnotą męstwa, która ujawniła się zwłaszcza wtedy, gdy – wobec nasilanych prześladowań Kościoła – wypowiedział władzom komunistycznym zdecydowane: „Non possumus”. 25 września 1953 r., po kazaniu w kościele św. Anny został aresztowany. Nie załamał się. W więzieniu powstały dwa największe dzieła: Jasnogórskie Śluby Narodu i Wielka Nowenna przed Tysiącleciem Chrztu Polski.

Kiedy przygotowujemy się do beatyfikacji warto postawić sobie pytanie – skąd czerpał do tego siły? Najpełniej dają na nie odpowiedź jego więzienne zapiski. Całkowicie zjednoczony z Bogiem, nieustannie z Niego czerpał, aby potem dawać innym. Ten zwykły człowiek otwarty na potrzeby innych, był niezwykły swoją wiarą, swoim zaufaniem Bogu i Matce Najświętszej. Był niezwykły swą miłością przebaczającą każdemu, nawet tym, którzy go uwięzili. Mimo doznanych krzywd – jak sam mówił – nie miał wrogów. Z jednej strony prymas bolał, że nie może wypełniać swojej biskupiej posługi, nie może brać czynnego udziału w życiu Kościoła i domagał się swoich praw, z drugiej zaś stwierdza, że przeżywa te trzy lata, jako szczególny dar Boga, który przygotowuje go na późniejszą trudną służbę Kościołowi i Polsce. Ta głęboka wiara w Opatrzność była źródłem jego zaufania człowiekowi. Miał świadomość mocy Bożej w sobie. Mówił: Udzielasz jej nieustannie, gdy idziemy z krzyżem, choć nieraz czujemy się tacy samotni. Ale, gdy zamknę oczy, gdy wsłucham się w poruszenie duszy, czuję Ciebie (...). Wystarczy się zwrócić choć na chwilę ku Tobie, by odnaleźć Ciebie w sobie.

 

3. Świętość nie jest luksusem

 

Kiedy przeglądamy katalog świętych Kościoła katolickiego, zauważamy, że są tam osoby różnych stanów, powołań i zawodów: osoby świeckie, konsekrowane i księża. Gdybyśmy mieli szukać wspólnego mianownika, to można powiedzieć, że potrafili oni rozpoznać wolę Bożą i ją wypełniać w sytuacjach i w czasie, w jakim przyszło im żyć. Tak też było w życiu m. Elżbiety Czackiej i ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego. Oboje dobrze wiedzieli, że Bóg bliski w cierpiącym człowieku i sakramentach Kościoła, to dwa filary wiary, która pomaga rozpoznać wyzwania, jakie niesie powołanie w konkretnym czasie i wydarzeniach. Niewidoma, młoda dziewczyna i młody, chory kleryk. Do tego trudne czasy, w jakich przyszło im żyć – odbudowywania niepodległej ojczyzny, później lata okupacji i coraz bardziej agresywnego komunizmu. Można było się załamać i zwątpić, ale dzięki temu, że potrafili zaufać Ewangelii, każde z nich na swoją miarę umiało podejmować stojące przed nimi zadania, torować nowe drogi i otwierać nowe perspektywy działania w Kościele w Polsce. Uczynili tyle dobra, ponieważ całe życie oddali Bogu i na serio przyjęli słowa św. Pawła: Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia (Flp 4,13).

Każde z nich tę swoją drogę do świętości zawierzyło Matce Najświętszej i chcieli służyć Bogu i człowiekowi tak, jak Maryja. Matka Elżbieta złożyła swój akt ofiarowania Matce Bożej 8 grudnia 1921 roku, mówiąc: Obieram Cię dzisiaj za moją Matkę, Opiekunkę… Zaś ksiądz Prymas, uwięziony w Stoczku Warmińskim, 8 grudnia 1953 r. mówił: Tobie poświęcam ciało i duszę moją (...) wszystko, czym jestem i co posiadam.

Bóg złączył tych dwoje ludzi, tak przecież różnych i przez nich dokonał wielkich rzeczy. Słowa księdza Prymasa: Soli Deo – Samemu Bogu i Matki Elżbiety: Przez krzyż do nieba, jakie nam zostawili, jakże są aktualne i dzisiaj. Pokazali nam drogę. Innej szukać nie trzeba.

Poprzez wyniesienie sług Bożych do chwały ołtarzy poznajemy ich na nowo w tajemnicy świętych obcowania. Niech pomagają nam w odczytywaniu ich prorockich intuicji w podejmowaniu aktualnych wyzwań duszpasterskich Kościoła Chrystusowego w Polsce.

 

Podpisali: Kardynałowie, Arcybiskupi i Biskupi

obecni na Sesji Rady Biskupów Diecezjalnych,

Jasna Góra-Częstochowa, 25 sierpnia 2021 r.

 

2021-05-16

Program Jerycha Rodzin 30-31 maja 2021 roku


17.45 – Wprowadzenie Obrazu Matki Bożej Świętorodzinnej ze Studzianny i relikwii; Nabożeństwo Majowe;
18.00 – Msza święta o świętość małżeństw i rodzin
19.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu: ministranci, schola.

20.00 – Różaniec. Część I. Tajemnice Radosne (Studzienice, Maksymilianów)
21.00 – Apel Jasnogórski – kandydaci do bierzmowania
22.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu – modlą się młodzież ze szkół ponadpodstawowych, studenci, młodzież pracująca i narzeczeni w intencji rodziców i swoich przyszłych rodzin

23.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu – rodzice i dziadkowie w intencji dzieci i wnuków
0.00  – Różaniec. Część II. Tajemnice Światła (Przytyk, Podgajek)

1.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu – małżeństwa, które obchodzą 1.-10. Rocznicę ślubu

2.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu – małżeństwa, które obchodzą 11.-20. Rocznicę ślubu

3.00 -   Adoracja Najświętszego Sakramentu – małżeństwa, które obchodzą 21.-30. Rocznicę ślubu

4.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu – małżeństwa, które obchodzą 31.-40. Rocznicę ślubu

5.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu – małżeństwa, które obchodzą powyżej 41 rocznicy ślubu

6.30 – Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny

7.00 – Msza święta
8.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu – prowadzą Czciciele Świętego Michała Archanioła
9.00 – Msza święta
10.00 – Różaniec. Część III. Tajemnice bolesne. (Suków, Zameczek)

11.30 – Msza święta
13.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu – prowadzą Grupy Złotej Róży

14.00  – Różaniec. Część IV. Tajemnice chwalebne (Oblas, Słowików)

15.00 – Koronka do Bożego Miłosierdzia z wynagrodzeniem za grzechy przeciwko świętości, czystości, nierozerwalności małżeństwa;

16.00 – Nabożeństwo majowe
16.30 – Msza święta dziękczynna na zakończenie zawierzeniem rodzin Świętej Rodzinie.

 

 

 

2021-01-24

Słowo biskupa radomskiego Marka Solarczyka

Droga wspólnoto Kościoła Radomskiego!

W dniu 27 stycznia 2021 r. o godz. 11.00 (środa) odbędzie się mój ingres do katedry radomskiej. Chcąc zachować wszelkie normy sanitarne podczas sprawowania tej liturgii, liczba uczestników będzie bardzo ograniczona. Niestety, w związku z tym, do świątyni będą mogły wejść jedynie osoby z zaproszeniami. Takie okoliczności sprawiają, że wielu z Was będzie łączyło się tylko duchowo oraz będzie mogło włączyć się we wspólnotę modlitwy poprzez przekaz medialny.

Jest mi bardzo przykro, że w tak ważnym dla naszej społeczności dniu nie będziemy mogli wszyscy zgromadzić się w katedrze. Proszę o zrozumienie i wyrażam nadzieję, że w kolejnych tygodniach będziemy mogli przeżyć osobiście wspólnotę wiary i modlitwy podczas Mszy Świętych w każdym z dekanatów.

Bóg ofiarował nam ten czas, abyśmy wspólnie odkrywali Jego Tajemnice
i spotykając się w naszych parafiach, grupach formacyjnych, wspólnocie kapłańskiej i życia konsekrowanego budowali wspólnotę Kościoła Radomskiego.

Dla każdego z Was przyzywam mocy Bożego błogosławieństwa i proszę o modlitewne wsparcie mojej posługi pasterskiej wśród Was i dla Was.

 

Wasz biskup Marek

 

2021-01-10

Słowo Księdza Biskupa Marka Solarczyka

Słowo Księdza Biskupa Marka Solarczyka

 

Moi Drodzy!

W dniu 4 stycznia 2021 roku Ojciec Święty Franciszek przyjął rezygnację biskupa Henryka Tomasika z posługi biskupa radomskiego. Dziękujemy Dobremu Bogu za Jego pasterską troskę i oddaną posługę we wspólnocie Kościoła radomskiego. W uroczysty sposób wypowiemy dziękczynienie dla biskupa Henryka w dniu 19 stycznia, gdy w naszej katedrze radomskiej będziemy modlili się z Nim i zawierzali Go Dobremu Bogu.

Tego samego dnia, Ojciec Święty Franciszek mianował mnie biskupem radomskim i zgodnie z przepisami prawa kościelnego objąłem kanonicznie urząd w dniu 8 stycznia 2021 roku, a liturgiczny ingres do kościoła katedralnego odbędzie się w najbliższym czasie.

Jako wasz nowy biskup, przywołuję mocy Bożego błogosławieństwa i staję pośród was z wdzięcznością za wasze świadectwo ufnej wiary oraz ofiarnego życia. Proszę was o modlitwę w intencji mojej posługi pośród was, z wami i dla was.

Ufam, że z opieką Matki Bożej i wstawiennictwem Św. Kazimierza, w obecnym czasie i panujących warunkach będziemy potrafili być wiernymi świadkami Boga i rozwijać Jego łaski, jakie otrzymujemy z taką obfitością od dnia przyjęcia Sakramentu Chrztu Świętego.

 

                                                 Wasz biskup Marek

 

2020-11-28

„Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie” List pasterski na I Niedzielę Adwentu

„Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie”

List pasterski na I Niedzielę Adwentu

 

Adwent to czas radosnego oczekiwania na spotkanie z Chrystusem Panem. Słowo „adwent”pochodzi od łacińskiego czasownika „advenio – przychodzę, przybywam”. Tym, który przychodzi jest Zbawiciel świata – Jezus Chrystus. To ważny etap przygotowania na to spotkanie przez pokutę i oczyszczenie. Dlatego uczestniczymy w rekolekcjach i przystępujemy do sakramentu pokuty i pojednania. Naszymi przewodnikami w czasie adwentu są: Najświętsza Maryja Panna, prorok Izajasz oraz św. Jan Chrzciciel. Pięknym znakiem podkreślającym rolę Matki Bożej w historii oczekiwania na przyjście Zbawiciela na ziemię – są „roraty”. Roraty to Msze Święte ku czci Najświętszej Maryi Panny, odprawiane w zasadzie wczesnym rankiem. Ich nazwa pochodzi od łacińskich słów pieśni śpiewanej na ich początku - Rorate caeli desuper - Spuśćcie rosę, niebiosa. W czasie Rorat widzimy przy ołtarzu dodatkową świecę ozdobną, „roratkę”, która symbolizuje obecność Maryi.

 

Boże słowo, które dzisiaj rozważamy doskonale syntetyzują słowa psalmu responsoryjnego, który wyśpiewaliśmy po I Czytaniu: „Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie”.

 

Prorok Izajasz, urodzony w 765 roku przed Chrystusem, wyraża w I Czytaniu dzisiejszej liturgii tęsknotę świata za Odkupicielem.  „Ty, Panie, jesteś naszym Ojcem, … Odkupiciel nasz – to Twoje imię odwieczne” (Iz 63,16). Św. Paweł w II Czytaniu zachęca nas do troski o stan moralny naszych sumień: „Nie doznajecie tedy braku żadnej łaski, oczekując objawienia się Pana naszego, Jezusa Chrystusa. On też będzie umacniał was aż do końca, abyście byli bez zarzutu w dzień Pana naszego, Jezusa Chrystusa” (1Kor 1,7-8). Poważne potraktowanie prawdy o mającym nadejść Zbawicielu wymaga stałej troski i czuwania. Do tego zachęca nas Jezus Chrystus w dzisiejszej Ewangelii: „Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie … Czuwajcie” (Mk 13,33.37).

 

Jezus Chrystus przychodzi do człowieka w różny sposób. Przychodzi do nas w liturgii, która uobecnia zbawcze dzieło Chrystusa. Jezus Chrystus przychodzi do nas wówczas, gdy z wiarą uczestniczymy we Mszy Świętej. Jesteśmy wówczas rzeczywiście „zgromadzeni na świętej wieczerzy”. Spełniają się także słowa Chrystusa wypowiedziane po cudownym rozmnożeniu chleba: "Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba” (J. 6,32).

Program duszpasterski roku liturgicznego 2020/2021, który rozpoczynamy I Niedzielą Adwentu, jest skoncentrowany właśnie wokół tematu: „Zgromadzeni na świętej wieczerzy”. A jego mottem są słowa: "Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba” (J 6,32).

 

Jezus Chrystus daje nam nowe znaki, które ułatwiają przyjęcie prawdy o Jego obecności w Najświętszym Sakramencie: W Sokółce, w dniu 12 października 2008 roku, księdzu udzielającemu Komunii św. wypadł z puszki Komunikant. Ksiądz podniósł Go i umieścił w specjalnym naczynku przy tabernakulum. Dnia 19 października 2008 roku na zanurzonym Komunikancie zauważono plamę przypominająca krew. Dnia 7 stycznia 2009 roku z Komunikantu pobrano próbkę, która następnie została niezależnie zbadana przez dwóch profesorów specjalistów patomorfologów z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Wydali oni zgodne orzeczenie, które brzmi: "przysłany do oceny materiał (...) w ocenie dwóch niezależnych patomorfologów (...) wskazuje na tkankę mięśnia sercowego, a przynajmniej, ze wszystkich tkanek żywych organizmu najbardziej ją przypomina".

Podobne wydarzenie miało miejsce w Legnicy. Na Hostii, która 25 grudnia 2013 roku przy udzielaniu Komunii świętej upadła na posadzkę i która została złożona do naczynia z wodą, po pewnym czasie pojawiły się przebarwienia koloru czerwonego. W celu wyjaśnienia rodzaju tej materii komisja kościelna zleciła pobranie próbek i przeprowadzenie stosownych badań przez różne kompetentne instytucje. W orzeczeniu Zakładu Medycyny Sądowej czytamy: „W obrazie histopatologicznym stwierdzono fragmenty tkankowe zawierające pofragmentowane części mięśnia poprzecznie prążkowanego. (…) Całość obrazu (…) jest najbardziej podobna do mięśnia sercowego” (…) ze zmianami, które „często towarzyszą agonii”. Badania genetyczne wskazują na ludzkie pochodzenie tkanki”.

Jezus Chrystus przychodzi do nas. Pomaga nam uwierzyć w swoją obecność w Najświętszym Sakramencie. Czeka także na nasze przyjście do Niego. Każdy udział we Mszy Świętej jest naszą odpowiedzią na zaproszenia Chrystusa, który mówi: „Przyjdźcie do mnie wszyscy” (Mt 11,18). Zasadniczym celem programu duszpasterskiego w roku 2020/2021 jest pogłębienie rozumienia i znaczenia tajemnicy Eucharystii jako centrum życia chrześcijańskiego. Ważnym zadaniem będzie odkrywanie znaczenia symboliki celebracji eucharystycznych, aby głębiej przeżywać obecność Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego tak, aby udział we Mszy Świętej był świadomy, pobożny i czynny.

 

W roku duszpasterskim 2020/2021 będziemy ponadto kontynuowali w naszej Diecezji Rok Rodziny. "Wiemy, że rodzina jest pierwszą i podstawową ludzką wspólnotą. Jest środowiskiem życia i środowiskiem miłości. Życie całych społeczeństw, narodów, państw, Kościoła, zależy od tego, czy rodzina jest pośród nich prawdziwym środowiskiem życia i środowiskiem miłości” - mówił Św. Jan Paweł II na Jasnej Górze(Jasna Góra, 5 czerwca 1979 roku, Apel Jasnogórski).

 

 Panu Bogu dziękujemy za wszystkie rodziny. Dziękujemy za wierne Panu Bogu oraz sobie nawzajem małżeństwa. Dziękujemy Panu Bogu za rodziny i małżeństwa podejmujące trud pogłębionej formacji chrześcijańskiej. Dziękujemy za rodziców, którzy pamiętają o przyjętym zobowiązaniu podczas zawierania Sakramentu Małżeństwa. Padło wówczas pytanie: „Czy chcecie przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obdarzy”? Twierdząca odpowiedź „chcemy” była przyjęciem zobowiązania za życie każdego dziecka oraz za kształt tego życia nadany przez chrześcijańskie wychowanie. Jest to zobowiązanie do wprowadzania dziecka w życie modlitwy i umożliwienia systematycznego udziału w niedzielnej Mszy Świętej. Jest to także zobowiązanie do troski o wiedzę religijną dzieci i młodzieży.

 

Z niepokojem jednak patrzymy na szybko rozpadające się związki małżeńskie, na istniejące związki niesakramentalne oraz na brak prawdziwie chrześcijańskiego wychowania dzieci w wielu rodzinach. Potrzebna jest pogłębiona refleksja na temat rodziny chrześcijańskiej, Sakramentu Małżeństwa oraz odpowiedzialności za religijne wychowanie dzieci i młodzieży. Konieczna jest wielka troska rodziców o uczestnictwo młodego człowieka w niedzielnej Mszy Świętej oraz dobry udział w katechezie szkolnej. Jest zatem konieczna gorąca modlitwa samych rodzin oraz nasza wspólna modlitwa w intencji rodzin.

 

Kochane Dzieci, Droga Młodzieży!

Ewangelia w piękny sposób opisuje spotkanie Pana Jezusa z młodzieńcem: „Jezus spojrzał z miłością na niego” (Mk 10,21). To ewangeliczne wydarzenie przypomina nam o tym, że Chrystus patrzy z miłością na każdego młodego człowieka. Chrystus pragnie nawiązać dialog z każdym z Was. Zaprasza i czeka na odpowiedź. Właściwą odpowiedzią na miłość - jest tylko miłość. A zatem prawdziwą odpowiedzią człowieka na objawienie się Boga-Miłości jest wiara, która ma kształt miłości. „Wierzyć – kochać. To jedno. Gdy się to zrozumie – dziwne wydają się wszelkie „wątpliwości” wiary. Kto kocha, nie ma wątpliwości” – mówi nasza poetka Anna Kamieńska (Anna Kamieńska, Notatnik 1965 – 1972, Poznań 1982, s. 139).

       

Wszyscy wiemy dobrze, że młody człowiek naprawdę ceni tylko to, w co się zaangażuje. Przepiękny przykład zaangażowania w sprawy wiary pokazał Wasz rówieśnik Carlo Acutis. Carlo Acutis urodził się 3 maja 1991 w Londynie. Gdy rodzina powróciła do Mediolanu, Carlo w wieku 12 lat, rozpoczął praktykę codziennego uczestnictwa we Mszy Świętej oraz częstej spowiedzi świętej. Carlo Acutis był doskonałym informatykiem. Tworzył strony internetowe poświęcone sprawom wiary, a szczególnie cudom eucharystycznym. Nad komputery cenił sobie jednak bardziej żywą wiarę – różaniec i pomoc innym były całym jego życiem. „Być zawsze blisko Chrystusa – to jest mój plan na życie”. Jego mama przyznała, że to syn przyprowadził całą rodzinę do Kościoła i sprawił, że odkryli moc Eucharystii, która dla Carla była „autostradą do nieba”. Carlo zmarł w dniu 12 października 2006 roku ofiarowując swoje życie za papieża i Kościół. Miał wówczas 15 lat. Został pochowany w Asyżu. W dniu 10 października bieżącego roku został ogłoszony błogosławionym.

 

Zapraszam Was, Kochane Dzieci i Droga Młodzieży, do takiego wyboru Chrystusa i Jego Ewangelii aby móc powiedzieć tak, jak Święty Piotr: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham” (J 21,17). O tej miłości powiemy Chrystusowi naszą codzienną modlitwą, udziałem w niedzielnej Mszy Świętej, troską o lepsze poznanie Chrystusa oraz postępowaniem zgodnym z Ewangelią. Zapraszam Was ponadto, Drogie Dzieci i Droga Młodzieży do nawiedzania świątyni parafialnej wspólnie z Waszymi rodzicami.

 

Wszystkim Wam, Drodzy Bracia i Siostry, na czas pogłębionego przeżywania adwentu – z serca błogosławię.

X Henryk Tomasik

 

2020-10-03

Tydzień Kultury Chrześcijańskiej 4-11 października 2020 r.

Tydzień Kultury Chrześcijańskiej 4-11 października 2020 r.

04 października

18.00 – kościół pw. Chrystusa Nauczyciela, ul. Chałubińskiego 15 w Radomiu - Msza Święta na rozpoczęcie Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej oraz koncert zespołu „Olga Nawara i Przyjaciele”

05 października

19.00 – Centrum Wolontariatu Międzynarodowego, ul. K. Kelles-Krauza 19 w Radomiu – „Mistyczki. Historie kobiet wybranych” - spotkanie autorskie z Ewą Czaczkowską

06 października

17.00 – Kino Helios, ul. Poniatowskiego w Radomiu - film „Wojtyła. Śledztwo”, reż. Jose M. Zavala

07 października

19.00 – Oratorium św. Filipa Neri, ul. Grzybowska 22 w Radomiu - koncert zespołu „Lustro”. Dawne piosenki wojskowe we współczesnej aranżacji

08 października

18.00 – Ośrodek Kultury i Sztuki „Resursa Obywatelska”, ul. Malczewskiego 16 w Radomiu – wernisaż wystawy i wieczór wspomnień o Jerzym Kutkowskim 

09 października

18.30 – Oratorium św. Filipa Neri, ul. Grzybowska 22 w Radomiu – wernisaż wystawy „Moc w słabości się doskonali”. Wspomnienie o misjonarzu ks. Marcelim Prawicy

10 października

19.00 - Oratorium św. Filipa Neri, ul. Grzybowska 22 w Radomiu – spektakl teatralny o ks. kard. Stefanie Wyszyńskim „Życie jest większe od legend”, Teatr A z Gliwic

11 października

18.00 - Katedra Opieki Najświętszej Maryi Panny - Msza Święta z okazji Dnia Papieskiego i koncert Chóru Reprezentacyjnego Wojska Polskiego.

« 1 2 3
...
8 »
Menu